Zespół, którego nie trzeba przedstawiać. Polska klasyka rocka. Koncert pod względem repertuaru idealny, aczkolwiek miejsce już mniej. Rozumiem ideologię koncertów w uczelnianych aulach – tworzą pozory elitarności a do tego każdy ma swoje miejsce, z przypisanym numerkiem. Niestety, rocka nie da się tak uwięzić – bo ileż można tupać siedząc w fotelu, czy też klaskać. Do takiej muzyki potrzeba miejsca, tłumu i skumulowanej energii w owym tłumie pod sceną.
Jeśli chcecie zapoznać się z recenzją oraz sprawdzić co Perfect zaprezentował muzycznie, zapraszam TUTAJ