Każdy kolejny dzień może być naszym ostatnim. Tak ktoś kiedyś powiedział. Dzień natomiast zaczyna się świtem ;)
Tak, wiem, to oczywiste.. ale nie każdy świt słońca jest warty uwiecznienia na kliszy czy też na karcie pamięci. Na szczęście są takie, które potrafią nas zaczarować kolorystyką, chmurami czy też po prostu z nie do końca wiadomych przyczyn są piękne. Poniżej w kilku fotkach próbowałem takie właśnie wschody słońca uchwycić. Nie są to wschody nad morzem, nie są to wschody nad jeziorem czy też popełnione w pięknych wiejskich okolicznościach. Po prostu, tak wstaje słońce nad Nową Hutą w Krakowie, w ten sposób za każdym razem słońce zagląda w okna bloku w którym mieszkam.